Czas przed ekranem nowa funkcja w iOS ratuje czas!

To, że największym deficytem XXI wieku jest czas chyba już każdy z nas wie, mamy go za mało, na pracę, na dom, na hobby, na sen . Sposobów na jego oszczędzanie też jest wiele i nie będę się tu wszystkimi zajmował, bo coach, ani guru w tej dziedzinie ze mnie żaden. Jednak podzielić się chciałem zachwytem jaki wywołała nowa opcja w moim iPhone 😉 Mowa tutaj o funkcji Czas przed ekranem, która zawitała do iphonów wraz z iOS 12.

 

Zanim jeszcze smartphony zostały wyposażone w te wszystkie pożeracze czasu jak Instagramy, czy Facebooki, skąd inąd czasem bardzo przydatne narzędzia, najwięcej czasu marnowałem przeglądając po 100 razy dziennie wszelkie serwisy informacyjne, sportowe i inne takie.

 

Wtedy pojawiła się ona… książka Timothy Ferriss’a pt. „4-godzinny tydzień pracy”. Książka to swego rodzaju biblia do której często wracam, porusza wiele aspektów prowadzenia biznesu, zarządzania czasem itp… ale nie o tym. Autor podsunął w niej sposób na marnowanie czasu przed ekranem komputera. Mianowicie zaproponował kilka wtyczek do przeglądarek, w których możemy zdefiniować sobie maksymalny czas jaki chcemy dziennie spędzić na wybranych stronach. Po przekroczeniu zadanego czasu, strony po prostu nam się blokują i w tym dniu już na nie nie wejdziemy. Dzięki takiemu narzędziu na strony od których byłem uzależniony, a które w zasadzie nie dawały żadnej wartości, na początku wchodziłem rzadko, a później przestałem wchodzić w ogóle. Tutaj przykład takiej wtyczki do Chrome klik.

 

Byłem bardzo oczarowany tymi wtyczkami i cieszyłem się, że udało się uciec od jednego z uzależnień. Jednak równoległe zaczęły pojawiać się prawdziwe smartphony z mocami obliczeniowymi i szybkością działania bliskom komputerom. A wraz z nimi wszystkie te aplikacje, przez które ludzie wyglądają tak:

 

Czas przed ekranem nowa funkcja w iOs 12

 

Od jakiegoś roku zaczęło mnie niepokoić to odruchowe chwytanie po smartphone i scrollowanie facebooka, czy instagrama. Tak jakbym usilnie chciał zobaczyć coś nowego. Tak więc kiedy zauważyłem, że jest to problem, chciałem znaleźć podobny bloker na mój smartphone jak ten, który kiedyś zainstalowałem w przeglądarce. Niestety nic sensownego nie znalazłem. Wtedy ku mojemu zdziwieniu sam producent, nie kto innych jak przez niektórych ukochany, a przez innych znienawidzony Apple (znienawidzony pewnie przez tych którzy nigdy nie korzystali z urządzeń tej marki 😉 wstawił taką funkcję (Czas przed ekranem) w samym systemie operacyjnym!!!

 

Przyznam szczerze, że od teraz jest to ukochana funkcja mojego telefonu, która pokazuje mi, że jednak nie ma co zganiać na brak czasu. O tym co możemy sobie w niej skonfigurować poniżej.

 

 

Czas bez urządzenia

Tutaj ustawiamy przedział czasowy, w którym nasze urządzenie się dezaktywuje. Można dzwonić, korzysta z smsów, czy ustawić budzik, ale wszystkie inne aplikacje są usypiane.

 

Limity aplikacji

W tym miejscu możemy ustawić limity czasu na poszczególne grupy aplikacji. System sam grupuje aplikacje, mamy tutaj np.: Sieci społecznościowe, Gry, Rozrywka, Kreatywność itd.

 

Zawsze dozwolone

W tym widoku, możemy wybrane aplikacje wyłączyć spod kontroli.

 

Ograniczaj treść i prywatność

Coś na zasadzie kontroli rodzicielskiej.

 

Z czym to się je

To tyle jeśli chodzi o teorię, czas na praktykę. Grupy aplikacji po upływie określonego czasu blokują się tak jak to sobie ustawiliśmy.  Zaś skorzystanie z zablokowanej aplikacji wiąże się z wprowadzeniem hasła, które sobie ustawiliśmy. Konkretną aplikację można odblokować na 15 minut, godzinę, lub cały dzień. Jest to taki wentyl bezpieczeństwa, kiedy jednak mimo blokady musimy coś sprawdzić.

 

 

Raport grozy

Na koniec każdego tygodnia dostajemy coś co może przyprawić nas o omdlenie i ogromne zdziwienie. Co to takiego? To raport, który pokaże nam ile godzin spędziliśmy wpatrzeni w ekran urządzenia… lepiej nie myśleć co w tym czasie można byłoby innego zrobić. Mój tygodniowy raport wygląda tak ja na grafice poniżej 😉 nadmienię tylko, że od 3 tygodni staram się korzystać w pełni z funkcji w której tak się zakochałem 😉 Pewnie gdyby nie ustawił limitu na samym początku byłoby dużo gorzej.

 

 

1h 30min dziennie, nie wiem czy to dużo czy mało, pewnie korzystania ze smartphona całkowicie wykluczyć się nie da, bo jednak to co oferuje niesie ze sobą jakąś wartość, ale jednak spróbuje choć trochę zbić ten czas. Zobaczymy za czas jakiś czy się uda.

 

A jak Wasze raporty cotygodniowe? 😉

 

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *